Wokół wielkiej
asteroidy, której średnica przekraczała pięćset kilometrów powoli
przemieszczały się drony wydobywcze. Setki
dużych statków sterowanych przez AI przelatywało nad kolejnymi kraterami
i bruzdami na powierzchni obiektu, aby znaleźć w końcu odpowiednie miejsce do
rozpoczęcia nawiercania oraz wydobycia.
Te
roboty, które osiągnęły maksymalny poziom ładowności podnosiły swoje
kilkusettonowe cielska i odkleiwszy się od bazaltowej skały, włączały silniki plazmowe
i wznosiły się nad niewielkie ciało niebieskie z daleka przypominające ziemski
koralowiec. Dokładnie dwieście kilometrów od powierzchni najwyższych skał drony
podłączały się do olbrzymiego wahadłowca transportującego, przewożącego surowce między systemami
gwiezdnymi. Po takim zetknięciu cztery kontenery, każdy o pojemności sto
trzydziestu pięciu metrów sześciennych, były odczepiane i spływały do hangarów
gdzie czekały do odlotu.
Kiedy
pojemniki z helium zostały odebrane przysuwały się nowe, i dron znów był gotowy
do wydobywania.
Wydobycie
trwało kilka standardowych tygodni podczas, których nic nie zakłóciło prac
robotów, aż do chwili gdy powierzchnia asteroidy zaczęła wyglądać jak piłka to
gry w sliha…
Nowy
wahadłowiec transportujący z obstawą myśliwców wyskoczył z nadprzestrzeni
nieopodal planetoidy, a poprzedni o numerze bocznym TWIG-0028 zaczął włączać
napęd nadprzestrzenny. Kiedy w końcu zaczął przyspieszać, aby wlecieć w tunel,
od statku o numerze bocznym TWIG-0012 oderwał się niewielki kawałek który
zalśnił w świetle gwiazdy neutronowej.
Ale Imperialni
nie zdołali poinformować swoich towarzyszy z drugiego wahadłowca ponieważ ten
zniknął w rozbłysku oślepiającego zielone światła, które zaczęło się rozchodzić
pod postacią kulistej chmury spalin.
Odłamek
przyspieszał i przyspieszał, z każdą chwilą stawał się coraz większy dla
radarów robotów wydobywczych. Nie zważając na kolejne przeszkody leciał naprzód,
w stronę powierzchni kiedy nagle drogę przeciął mu dron przy którym wyglądał
niemal jak dziecinna zabawka…
…i
zniknął.
Jednakże
tylko pozornie. Przedziurawiony wrak pełen helium, wbrew wszelkim prawom logiki
odpalił silniki plazmowe i powolnym lotem zaczął przemieszczać się jak najdalej
od wahadłowca.
Mimo
odpalenia wszystkich silników dron górniczy nawet w najmniejszym stopniu nie
mógł być porównywany z imperialnymi myśliwcami. Gdy tylko mostek TWIG wykrył
dziwny statek, nadano komunikat pilotom myśliwców eskortujących transportowiec,
którzy udali się w pościg. Na ich nieszczęście nie trwał on zbyt długo…
…piloci
dziesięciu myśliwców ułożonych w szyk, ścigając skradzionego drona skupili się
tylko na jednym przeciwniku, a tym bardziej nie spodziewali się, że wróg pojawi
się wśród nich. Dwa myśliwce będące na flankach nagle oderwały się od szyku i
odczekawszy odpowiednio długo na oddalenie się statków otworzyły ogień ze
wszystkich działek i rakiet jakie miały na pokładzie. Osiem pozostałych pilotów nie miało żadnych
szans. Nie mając czasu na odwrócenie pojazdów i ich broni zostali unicestwieni
przez ludzi których jeszcze przed chwilą uważali za swoich sprzymierzeńców. Po imperialnych
myśliwcach zostały jedynie porozrywane kadłuby…
Trzy
statki były coraz bliżej upragnionego celu… granica w której pole grawitacyjne
asteroidy zakłóca generator tunelu nadprzestrzennego była niemal na
wyciągnięcie ręki. Jednak taki obrót zdarzeń byłby zbyt piękny.
Niespodziewanie
dla złodziei z kraterów wyskoczyły dziwne czarne myśliwce w kształcie czarnego
spodka. Nim się obejrzeli cienie były już przy nich, a z głośników skradzionych
pojazdów odezwał się mocny, zachrypnięty głos nie znoszący sprzeciwu.
-Jesteście
otoczeni, poddajcie się, i oddajcie własność Drugiego Imperium Galaktycznego
jego obywatelom. – dodał bez przekonania.
Kontenerowiec, który także
przechwycił sygnał zatrzymał się, ale jego eskorta nie wykonała rozkazu
wojskowego. Dwa myśliwce mknęły dalej w stronę bezpiecznej przestrzeni lecz
jeden z czarnych dysków zbliżywszy się do nich na odległość trzystu metrów
wystrzelił. Dwie bliźniacze, srebrne rakiety poleciały w zawrotnym tempie w
kierunku wyznaczonych celów i w mgnieniu oka dogoniły statki, które przeszyła
sieć niebieskich błyskawic. Pojazdy zostały unieruchomione.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz